Człowiek może postąpić dziesięć razy źle, potem raz dobrze i ludzie z powrotem przyjmują go do swoich serc. Ale jeśli postąpi odwrotnie: dziesięć razy dobrze, a potem raz źle, nikt już więcej mu nie zaufa.
Moim marzeniem jest umrzeć w dniu osiemnastych urodzin. Dorosłość zaczyna wyciągać po mnie ręce, czuję to w kościach. Stawia na mojej drodze osoby, które myślą przyszłościowo. To smutne, że dzieci dorastają. Mówię, że nie mam czasu teraz. Później będzie gorzej, milion razy gorzej.
Tak bardzo nie chcę dorastać, tak bardzo kocham osobę, którą jestem teraz, że nie wyobrażam sobie życia bez niej. Czytam bajki i rozumiem je. Rozumiem Alicję i Piotrusia Pana. Znajduję cząstkę siebie we wszystkich bohaterach każdej przeczytanej przeze mnie bajki. Zupełnie tak jakby były pisane pod moją osobę. Albo jakbym ja była stworzona na ich podobieństwo. Chciałabym w końcu napisać coś wartościowego, co ludzie będą czytać w dzieciństwie, dorastając i leżąc na łożu śmierci. Tylko tego pragnę, zostawić po sobie jakiś ślad.
Wiecie, normalność jest wybawieniem. Normalność jest lekiem na wszystkie choroby duszy. Wybierając normalność, wybrałabym życie. Wybierając życie w zgodzie z samą sobą, wybieram śmierć.
Chciałabym zamieszkać w dokładnie takim domku jak na zdjęciu. Szkoda, że to marzenie muszę wyrzucić do kosza. Nigdy nie będzie mnie na niego stać, bo nie staram się wystarczająco mocno. A nawet, gdybym się starała, po co mi jednej taki dom? Zgubiłabym się w nim. Umarłabym z samotności, a koty zjadłyby moje ciało.
Sylwester nie daje mi spokoju. Żałuję, że poszłam na strych z panem A. Jedyne, co tam robiliśmy to gadaliśmy, ale i tak wiadomo, jak to wyglądało. Powinnam za karę wbić sobie widelec w serce, żeby móc powoli się wykrwawić. Poczuć strach przed śmiercią, w ciszy odliczać godziny do końca. Będę się smażyć w piekle, dokładnie w piątym kręgu, za acedię.
Właściwie, wszystko mi jedno jak skończę. Świat beze mnie będzie dużo lepszym miejscem. Chociaż tyle mogę zrobić. Ukrócić sobie cierpienia, jednocześnie pozbawiając się szansy na szczęście. Bo widzicie, bywają momenty, w których jestem szczęśliwa. Szczęście nijak się ma do uczucia chronicznej pustki. Szczęście jest jak ogień, pali się przez chwilę, by po chwili zgasnąć. Naprawdę szczęśliwi są ci, którzy znaleźli sposób by ich ogień palił się cały czas. Żeby był ogień, musi być drewno. Szczęśliwi mają go całą piwnicę, ba, cały świat. Potrafią cieszyć się wszystkim. Ja tylko czasem znajduję suchą gałązkę. Z wypalonych gałązek buduję mój most, wiodący na drugą stronę.
masz takiego pięknego .tumblr.ka a mówisz o śmierci? nie wazne ile bedziesz lat zawsze musisz byc sobą, a wiek pozwala odkrywac wiecej swiata, wiecej mozliwosci.. mozesz juz sama pordozowac zwiedzac podziwiac.. samodzielnie bezkarnie wloczyc sie po otaczajacym cie swiecie, a swiat jest zbyt piekny by go przegapic...
OdpowiedzUsuńTen cytat z początku... Tak jak Ty masz wrażenie, że bajki zostały napisane pod Twoją osobę, tak ja się czuję, jakby ten cytat był o mnie. Co do notki, to nie bój się dorosłości. Zapewne jest lepsza, niż nam się wydaje: jesteśmy wolni, bardziej niezależni. Ogarnia nas strach przed nieznanym, ale otwiera nam się także wiele nowych dróg, którymi warto iść, aby poznawać świat. Podobnie jak Ty mam zmienne humory i raz kocham ten świat, a raz go nienawidzę, także świetnie Cię rozumiem. Nie mów nigdy, że skończysz sama, bo miłość przychodzi niespodziewanie. Nawet kiedy się wali, kiedy jest bardzo źle i już nie chce się z tego wychodzić, to ona wtedy się zjawia. Wiem z własnego doświadczenia. Nie wiem, co jeszcze powiedzieć, bo we wszystkim co napisałaś, widzę także swoje odbicie. Dziękuję, że pozwoliłaś mi przeczytać coś dobrego na dobranoc. Dawno nie trafiłam na bloga, którego autorka pisałaby z uczuciem, jakimkolwiek sensem i brakiem chęci zdobywania "fejmu", obserwacji i komentarzy. Trzymaj się ; *
OdpowiedzUsuńthe-bramble.blogspot.com
bardzo smutne melodie tak dolujace ze aj ;c blog świetny i bardzo motywujący, tyle ciekawych opowiadań . wpadam czasem i czytam w spokoju to zaraz mi lepiej na duszy, motylki to cale moje zycie i lżej mi jak wiem że jest nas więcej. trzymajcie się i nie poddawajcie bo życie jest ciągłą walką. kocham motylkowo ;3
OdpowiedzUsuńhttp://31.media.tumblr.com/c2289b9e1f73a78b3ba20323637e8bfd/tumblr_msf3rr8sfO1qmbg8bo1_400.gif
OdpowiedzUsuń